Open/Close Menu Skuteczna Fizjoterapia i Rehabilitacja, Kraków, Krowodrza
O butach, torebkach, modzie i elegancji – Okiem… fizjoterapeuty

„Są takie nasze damskie grzeszki, które bardzo źle wpływają na zdrowie, a które szybko i łatwo możemy wyeliminować. Popełniamy je w imię elegancji i mody, a płacimy za nie bólem i chorobami. Panie, którym uda się zmienić te trzy nawyki, mogą liczyć na większy komfort życia. Mówimy o chodzeniu w butach o wąskich noskach i na wysokich obcasach, nieprawidłowym noszeniu torebki oraz zakładaniu nogi na nogę albo krzyżowaniu nóg.” – mówi dr Angelika Wałach, lekarz fizjoterapeuta.

Buty na wysokich obcasach i z wąskimi noskami

Chodzenie w wąskich butach i/lub na wysokich obcasach nie pozostaje bez wpływu na zdrowie stóp, kolan, bioder i kręgosłupa. Utrudnia przepływ krwi, prowadząc do obrzęków stóp. Zmienia układ kostny, niosąc ze sobą płaskostopie, usztywnienie ścięgna Achillesa, odciski i deformacje (np. halluksy). Skraca mięśnie łydek i uszkadza stawy kolanowe.

Ponętne kołysanie bioder towarzyszące chodzeniu na szpilkach powoduje, że stawy biodrowe, ścięgna i kości miednicy mogą ulec trwałym zmianom. A wyprostowana postawa wymuszona wysokimi obcasami nadmiernie obciąża kręgosłup, co skutkuje bólem w części szyjnej i krzyżowej, a może prowadzić nawet do powstania hiperlordozy.

Jako kobieta nie wyobrażam sobie życia bez szpilek zakładanych na wyjątkowe okazje. Ale jako lekarz i fizjoterapeuta zalecam wszystkim paniom unikanie butów o wąskich noskach i na wysokich obcasach, a co najmniej ograniczenie korzystania z nich do kilku razy w miesiącu. Z noszenia butów na obcasach koniecznie powinny zrezygnować kobiety w ciąży, z urazami kręgosłupa oraz z wadami postawy lub stóp, np. halluksami. Polecam częste zmienianie butów, zakładanie obuwia o różnych kształtach i chodzenie w butach na obcasach do 4-5 cm – szczególnie butach sportowych i na stabilnych koturnach.” – radzi dr Angelika Wałach.

Przepastna torebka zakładana na jedno ramię

Codzienne obciążanie jednego ramienia torebką o wadze nawet 1-2 kilogramów to zwiększone ryzyko bólu pleców i skurczów mięśni. Co ciekawe, grozi to także niedokrwieniem kończyny i cierpieć mogą nogi, a dokładnie – stawy biodrowe i kolanowe. W dłuższej perspektywie nieprawidłowe noszenie torebki może prowadzić do dotkliwych chorób, takich jak zapalenie kaletki podbarkowej, deformacja postawy czy skrzywienie kręgosłupa.

Torebka to nieodzowna część naszego kobiecego życia. Nie musimy z niej rezygnować. Wybierajmy jednak modele, które można nosić w zdrowy sposób. Nigdy nie zakładajmy torebki na jedno ramię lub na zgięcie ręki w łokciu. Nośmy je, trzymając w dłoni, często przekładając torebkę i zmieniając obciążoną rękę. Albo przerzućmy pasek torebki ukosem przez głowę, by obciążenie było lepiej rozłożone na cały tułów. Polecam również eleganckie lub sportowe plecaki – ale tylko pod warunkiem, że są zakładane na obydwa ramiona. I oczywiście pamiętajmy o wkładaniu do torby lub plecaka wyłącznie naprawdę potrzebnych rzeczy, żeby ograniczyć ich wagę do minimum.” – podpowiada dr Wałach.

Zakładanie nogi na nogę i krzyżowanie nóg

Te dwie pozycje podczas siedzenia są i popularne, i niezdrowe. Skrzyżowanie nóg powoduje, że miednica jest skrzywiona, a przez to rotuje cały kręgosłup. Stawy biodrowe są nierównomiernie obciążone, co może prowadzić do przykurczów, napięć, dolegliwości bólowych, a nawet wad postawy i dysfunkcji kręgosłupa. Ucisk naczyń krwionośnych pod kolanami z kolei może doprowadzić do ich uszkodzenia oraz żylaków.

Pierwszymi objawami problemu są drętwienie lub mrowienie pośladka, uda, łydki albo stopy. Jeśli tego typu dolegliwości zaczynają się pojawiać, nie wolno zwlekać – trzeba od razu zmienić pozycję i podczas siedzenia zadbać o poprawną sylwetkę.

Mówi się, że zakładanie nogi na nogę jest niezwykle eleganckie. Niestety ma też niekorzystny wpływ na układ ruchu. A przecież równie elegancko możemy usiąść z ustawionymi równolegle nogami – i to zarówno na wytwornym przyjęciu, jak również podczas pracy przy biurku. Obydwie nogi i stopy w czasie siedzenia powinny być równomiernie obciążone, a jeszcze najlepiej – równomiernie zrelaksowane. Tę równomierność można rozpoznać po tym, że w tym samym stopniu do siedziska są dociśnięte obydwa guzy kulszowe, czyli wypustki kostne znajdujące się pod pośladkami.” – mówi dr Angelika Wałach.

***

A jeżeli jest zbyt późno na profilaktykę, bo problemy już dają o sobie znać – zapraszamy na konsultację fizjoterapeutyczną z dr Angeliką Wałach i jej zespołem, by zminimalizować dolegliwości, wypracować zdrowe nawyki i zapobiec kolejnym dysfunkcjom.

Umów się na wizytę!

Strona wykonana przez Monsta.Online